Jak można jednak łatwo wywnioskować – bywają zawodne, gdy mają chronić osoby zdrowe. Wniosek jest zatem prosty. Są o wiele ważniejsze w przypadku osób już zarażonych. Jeśli jednak wszyscy zgodnie nosilibyśmy je na twarzy, transmisja zaczęłaby spowalniać. Wiele osób nie zdaje sobie przecież sprawy z tego, że choruje. Ktoś, kto ma silny organizm i nie cierpi z powodu poważnych schorzeń towarzyszących, z reguły nie wykazuje żadnych objawów. A nawet jeśli takowe się pojawiają, można je łatwo pomylić ze zwykłym przeziębieniem.
